– Ptasiarstwo to niezwykła przygoda. Czekanie, aż ptak pojawi się w miejscu, w którym się go spodziewamy, możliwość sfotografowania rzadkiego gatunku, nauka rozpoznawania głosów – to fascynujące, że nad nami istnieje jakiś równoległy świat, który może być nam dostępny, jeśli tylko uniesiemy głowę – mówił Maciej Zdziarski w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP2. Rozmowę można obejrzeć TUTAJ.
Gospodarze programu, Iza Krzan i Tomasz Kammel, pytali autora książki „Na skrzydłach. O ludziach, ptakach i radości życia” o początek jego zainteresowania ptakami. – Wiosną 2020 r., po wyjściu z izolacji spowodowanej pandemią, próbowałem z bliska obserwować ziębę w krakowskim Parku Jordana. Ludzie patrzyli na mnie jak na kogoś dziwnego: facet w dziwnym stroju czołga się z aparatem między alejkami… – wspominał Maciej Zdziarski.
Jak dodał, aby rozpocząć przygodę z obserwowaniem ptaków wcale nie trzeba specjalnego sprzętu ani umiejętności – wystarczy obserwować ptaki przy karmniku. – Grubodziób to dość pospolity w Polsce ptak, ale niewiele osób go zna i wie, jak wygląda. Kiedy ktoś zobaczy go po raz pierwszy przy karmniku, często myśli, że to jakiś ptak, który uciekł z klatki – mówił autor „Na skrzydłach”.
– Moja książka to zbiór wywiadów z ludźmi, którzy podobnie jak ja odkryli, że można po prostu unieść głowę i dostrzec piękne, kolorowe ptaki, których w Polsce jest mnóstwo. To pasja dostępna każdemu, co pokazują bohaterowie „Na skrzydłach”, godzący ptasiarstwo z różnymi obowiązkami zawodowymi. Wśród moich rozmówców są m.in. partner w dużej firmie consultingowej, nauczyciel w-f spod Nowej Soli, emerytowana lekarka – opowiadał Maciej Zdziarski. – Nie trzeba podróżować po całym świecie, by czerpać radość z obserwowania ptaków. One są wokół nas, tylko na co dzień jesteśmy tak skoncentrowani na różnych sprawach, że ich nie dostrzegamy.