Można zapomnieć, że żyją tuż obok – nie trzeba dalekich wypraw, by nacieszyć się ich urodą. Wystarczy uważnie się rozejrzeć i wytężyć słuch. Większą szansę spotkania pięknych ptaków mamy w przestrzeni parków czy wokół zbiorników wodnych, ale w wielu wypadkach wystarczy tylko trochę zielonego terenu. Wybraliśmy dziesięć gatunków ptaków – mieszkańców miast. Naprawdę potrafią zachwycić!
Bogatka – Parus major
Jest jednym z najpopularniejszych ptaków, jakie można spotkać w polskich miastach. Sikora z charakterystycznym żółtym brzuszkiem zamieszkuje różne miejskie siedliska– parki, ogródki działkowe, cmentarze, a gniazdo zakładać może nawet w słupku ogrodzeniowym litej zabudowy. To typowy dziuplak, który często adaptuje na swoje mieszkanie także budki lęgowe. Słynie z wielkiego apetytu– potrafi zjeść tyle, ile sama waży, więc zimą często można ją zauważyć przy karmnikach. Tam najchętniej żywi się słonecznikiem, choć nie pogardzi też niesoloną słoniną. Bardzo często ją słyszymy, nie wiedząc, że to właśnie ona– repertuar wydawanych przez nią dźwięków jest bardzo duży.
Grzywacz – Columba palumbus
To największy spośród polskich gołębi. Wygląda efektownie, jest szaropopielaty z charakterystycznymi bokami szyi w barwach metalicznej zieleni. Pierwotnie występował w lasach, ale w XX wieku rozpoczął kolonizację miast. Powszechnie zamieszkuje parki, zieleń osiedli mieszkaniowych i zadrzewione aleje. Lubi gniazdować wysoko, ale chętnie też zasiedla balkony i parapety. Nie jest płochliwy, a wygląda efektownie. Jest gatunkiem wędrownym, spotykanym głównie w okresie od wiosny do jesieni, ale w niektórych rejonach kraju, zwłaszcza na zachodzie, również zimą. Pomożemy mu ją przetrwać, wysypując mu ziarna zbóż.
Zięba – Fringilla coelebs
Lubi parki ze starymi drzewami albo ogrody działkowe z drzewami owocowymi. Poza miastami zamieszkuje lasy i zadrzewienia. Zięby to śliczne, drobne ptaki. Samiec jest kasztanowobrązowy– wiosną pięknie śpiewa, często spacerując po ziemi i zbierając owady, samica – szarozielonkawa. Możemy je spotkać od wczesnej wiosny do późnej jesieni, choć coraz częściej zostają z nami na zimę. Lubią wtedy zaglądać do karmników– nie żałujmy im nasion.
Kopciuszek – Phoenicurus ochruros
Zamieszkiwał kiedyś tereny skaliste, ale świetnie przystosował się do życia na wsi i w mieście, gdzie najczęściej można go spotkać pośród starej zabudowy i na terenach przemysłowych. Ten ptak mniejszy od wróbla gniazduje we wnękach, szczelinach, pod dachami. Spotykany od marca do listopada, zwykle nie zimuje. U samców charakterystyczne, czarniawe, „osmalone” upierzenie pięknie kontrastuje z gustownym, rudawym ogonem. Samiczka jest szarobrązowa. Kopciuszki polują na owady.
Jerzyk – Apus apus
Jest podobny do jaskółki, ale w ogóle z nią niespokrewniony, większy i o charakterystycznie wygiętych, czarnobrązowych, łukowatych skrzydłach. Kiedyś zasiedlał stare lasy z dziuplastymi drzewami, skały i urwiska. Obecnie gniazduje także w miastach, gdzie wybiera wysokie budynki, otwory wentylacyjne i kominy. Niestety, wraz z coraz większą liczbą ocieplanych domów ubywa bezpiecznych miejscdla jerzyków do założenia gniazd – w postaci szczelin. Tymczasem ptaki te są niezwykle dla nas pożyteczne, ponieważ są w stanie zjeść ponad 20 tysięcy owadów dziennie, i to głównie tych wyjątkowo dla nas męczących – komarów, much i meszek. Poza sezonem lęgowym jerzyki spędzają czas w powietrzu. Bardzo krótko przebywają w naszym kraju – pojawiają się na początku maja, a odlatują do Afryki zwykle w sierpniu lub wrześniu.
Pustułka – Falco tinnunculus
To najliczniejszy sokół w kraju, który coraz częściej gniazduje w miastach w wysokich budynkach, otworach wentylacyjnych, wnękach, a także na balkonach i skrzynkach lęgowych. Bardzo licznie występuje w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Gdańsku. Rdzawobrązowe pustułki polują na terenach otwartych, charakterystycznie zawisając w powietrzu. Pustułki w miastach polują na myszy i norniki, a także słabo lotne młode i małe ptaki. Często przesiadują w punktach z bardzo dobrą widocznością – np. na latarniach – wypatrując potencjalnych ofiar. Populacja pustułek obecna jest w miastach cały rok.
Kwiczoł – Turdus pilaris
Jest mało płochliwym drozdem, którego spotkamy we wszelkich zadrzewieniach miejskich. Te szare ptaki z ciemnymi plamkami na piersi można zauważyć, kiedy żerują na trawnikach i boiskach, próbując wyciągnąć z ziemi dżdżownice. Zimą możemy je z łatwością obserwować podczas żerowania na drzewach z owocami, nawet w centrum miasta. Chętnie jedzą kawałki jabłek, jarzębiny, dzikiej róży albo głogu. W obronie gniazda kwiczoły mogą opryskiwać drapieżnika odchodami.
Szpak – Sturnus vulgaris
Oprócz terenów rolniczych zasiedla licznie miasta. Gniazduje w sąsiedztwie ludzi (w budkach lęgowych, szczelinach w budynkach), ale też w parkach, gdzie zamieszkuje dziuple. Czarne szpaki z licznymi jasnymi kropkami pięknie wyglądają w sezonie lęgowym, mieniąc się w słońcu kolorami. Bardzo efektownie prezentują się na kwitnących drzewkach owocowych, a obserwację i fotografowanie ułatwia zwykle ich mała płochliwość. Ptaki te są znane z talentu do naśladownictwa dźwięków – nawet takich, jak klakson samochodowy i sygnał telefonu. Nasz wzrok mogą przyciągnąć akrobacje dużych stad szpaków, w które licznie grupują się zwłaszcza latem. To ich taktyka mylenia drapieżnika, by go zdezorientować. Obserwowane w ciągu całego roku, coraz liczniej u nas zimują. Szpaki zjadają wiele owadów. Tam gdzie żyją, rolnicy nie muszą stosować chemicznych środków ochrony roślin.
Puszczyk – Strix aluco
To najliczniejsza spotykana w Polsce sowa, która zamieszkuje też miasta, zwłaszcza tam, gdzie są dziuplaste, stare drzewa. Niekiedy zasiedla też budynki i skrzynki lęgowe. Wiosną samce informują o zajęciu terytorium głosem godowym, choć odzywają się też w innych porach roku. Ten charakterystyczny głos wybrzmiewa czasem w scenach filmów grozy. Spacerując w dzień w parku bogatym w starodrzew, warto się uważnie rozglądać, bo przy odrobinie szczęścia może nam się udać zobaczyć wystającego z dziupli, przysypiającego puszczyka (np. w warszawskich Łazienkach). Sowa ta występuje w odmianie rudej i szarej.
Jemiołuszka – Bombycilla garrulus
Jest gatunkiem, który w Polsce możemy spotkać tylko zimą. To wtedy przylatuje do nas z lasów północnej Europy. Najchętniej jada owoce, zwłaszcza jarzębinę, a także jemiołę. Podobno niektóre owoce, fermentując w ich żołądkach, mogą wprowadzać je w stan upojenia alkoholowego. Jemiołuszki są często niepłochliwe, stąd niejednokrotnie można je dłużej obejrzeć lub uwiecznić na fotografiach. Czubate, rudawobeżowe jemiołuszki o jaskrawożółtej końcówce ogona nie tylko atrakcyjnie wyglądają, ale wydają też miły dla ucha, dzwoniący i delikatny głos, który wybrzmiewa szczególnie pięknie, gdy są w stadzie.
Tekst: A. Kilian
Resarch i konsultacja: M. Broniszewska