Jeśli na urlop wybierasz się dopiero jesienią, a lubisz obserwować ptaki, polskie wybrzeże Bałtyku, okolice rzek i górskie przełęcze to idealne lokalizacje. Polska jest krainą ptaków wędrownych, spotykają się nad nią tory migracji gatunków związanych z trzema kontynentami. Klucz żurawi i gęsi odlatujących do cieplejszych krajów to widok typowy dla jesiennego nieba.
Obserwować ptaki można przez cały rok – w ptasim świecie zawsze coś się dzieje. Jesień jest jednak szczególna, bo właśnie wtedy większość ptaków migruje do zimowych siedlisk. Warto zobaczyć ten cud ptasich wędrówek na własne oczy. W rzeczywistości są one rozciągnięte w czasie i trwają nawet sześć miesięcy. Ptaki migrują dwa razy w roku. Wiosną wracają do swojego polskiego domu z zimowisk, a jesienią – niektóre gatunki już pod koniec sierpnia – opuszczają lęgowiska i wyruszają w drogę powrotną do miejsc, gdzie spędzą zimę, głównie w kierunku południowej i zachodniej Europy i Afryki. Migracje mogą trwać aż do grudnia.
Jeżeli zdecydujemy się na jesienne wakacje nad Bałtykiem, zobaczymy wędrówki ptaków np. wzdłuż Mierzei Wiślanej i nad Półwyspem Helskim. Większość ptaków ma w zwyczaju zatrzymać się na odpoczynek i żerowanie. Dobrym miejscem ich obserwacji są ujścia rzek Wisły i Redy. Znajdują się tam wybrzeżowe obozy obrączkarskie, np. Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING i Akcji Bałtyckiej, która jest najstarszą taką inicjatywą działającą w Europie (powstała w 1960 roku).Punkty obrączkarskie działają także w Siekierkach na Mierzei Wiślanej i przy jeziorze Bukowo koło Dąbkowic.Bardzo dobrym miejscem na obserwacje migrujących ptaków szponiastych i nie tylko jest drewniana wieża widokowa na Górze Pirata oddalonej sześć kilometrów od Krynicy Morskiej. Aktywni tam ptasiarze są zrzeszeni w Stowarzyszeniu Drapolicz.
Ptasie wędrówki zaobserwujemy także wokół dużych rzek – ekologicznych korytarzy – choć ich skala jest już znacznie mniejsza niż na pobrzeżu Bałtyku. Wisła to swoista ptasia autostrada, podobnie jak górskie przełęcze, takie jak położona między Sudetami i Karpatami Brama Morawska. Ptaki zobaczymy również na skraju zbiorników wodnych (np. stawów rybnych), na polach, łąkach i różnego typu zakrzewieniach – zatrzymują się tam, by odpocząć.
O tej porze roku wspaniałym widowiskiem są zgrupowania żurawi. Możemy je oglądać od sierpnia do listopada. Ptaki żerują w ciągu dnia w stadach, które grupują się w znaczne skupiska zlokalizowane w niedostępnych miejscach – tam, gdzie czują się bezpiecznie. Z wysoko wzniesionych miejsc (np. wież widokowych) możemy podziwiać ich zlot nawet przez 2–3 godziny. Największe takie zgrupowania odnotowano w ujściu Warty – w 2021 roku zaobserwowano tam prawie 27 tysięcy żurawi! Poza tym ptaki te licznie gromadzą się w Dolinie Baryczy, Dolinie Noteci, Dolnej Odry, w Ostoi Biebrzańskiej i wokół zbiornika Jeziorsko.
Ptaki migrują też nad wsiami i miastami. W zależności od siedliska możemy spotkać różne gatunki. Pola uprawne oferują ptakom doskonałe warunki żerowe, zwłaszcza w miejscach intensywnych prac rolnych. Zobaczymy tam ptaki szponiaste i wróblowe oraz siewki. Okoliczne stawy rybne przyciągają ptaki wodno-błotne, trzcinowe i krzakowe. Atrakcyjne dla obserwacji migrujących ptaków są też ugory oraz strefa krzakowego ekotonu na pograniczu lasu i łąki.
Nie możesz wybrać się jesienią na dłuższy urlop? Nic straconego. Czasem wystarczy tylko chwila spędzona na balkonie lub przed domem, by zobaczyć i usłyszeć migrujące ptaki. Niektóre z nich lecą nocą. Jeśli w odpowiednich warunkach – bez silnego wiatru, mgły albo deszczu – i we właściwym czasie (marzec i kwiecień, wrzesień i październik) popatrzymy w niebo, możliwe, że uda nam się zaobserwować całkiem intensywny ptasi przelot.
Tekst: A. Kilian
Konsultacja: M. Broniszewska