Rozpoznawanie ptaków to sztuka, zwłaszcza jeśli chodzi o gatunki bardzo do siebie podobne. Wśród sikor dwie są niemal identyczne – czarnogłówka i uboga.
Co ciekawe – ostatnia z nich odróżnia się od pozostałych tym, że w przeciwieństwie do bogatki, modraszki, sosnówki, czubatki i czarnogłówki – jej poprawna nazwa ciągle składa się z dwóch słów: „sikora uboga”. Próba przechrzczenia jej na „szarytkę” nie powiodła się.
Jeśli chodzi jednak o wygląd zewnętrzny – niewprawny obserwator będzie miał kłopot z rozstrzygnięciem dylematu: „Czarnogłówka czy uboga?”. Pomiędzy nimi jest tylko kilka subtelnych odmienności – kto ciekaw, niech doczyta w stosownych źródłach!
Dodatkowo sprawę komplikują ptaki z lęgów mieszanych, czyli – to już moja inwencja językowa – czarnogłówko-szarytki.
Z kolegą, z którym zaczailiśmy się na sikory przy rozstawionych wcześniej karmnikach, uznaliśmy bez wielkich kłótni, że ptak przez nas sfotografowany to czarnogłówka. Bezsporne jest również, że niezwykle piękna.